Wednesday, February 24, 2010

Operacja Taty trwa

Operacja rozpoczela sie o 8 rano czasu polskiego (w Stanach 2 rano). Miala trwac okolo 3-4 godzin, ale nadal trwala, gdy wychodzilam z domu do pracy ok 6:30.


Przekazywanie informacji o operacji i inne procedury bardzo roznia sie od tych praktykowanych w Stanach. Po pierwsze, rodzina pacjenta musi dzwonic do szpitala i pytac o nowe informacje. Po drugie, sa one ograniczone do tego, czy operacja juz sie skonczyla czy nadal trwa. Po trzecie, przepisy szpitala nie pozwalaja na odwiedziny pacjenta na OJOM-mie, zaraz po operacji.

Czekamy na dalsze dobre wiesci....

J.